Posted on: 27 maja, 2021 Posted by: redakcja serwisu Comments: 0
jezdzenie rowerem

249 – tylu rowerzystów zginęło na polskich drogach w ubiegłym roku. Niby mniej niż w poprzednich latach, ale tylko pozornie. Mimo niższej liczby wypadków niż rok wcześniej (spowodowanej lockdownem), ofiar było więcej. Co robić, by poprawić bezpieczeństwo rowerzystów w Polsce, która na mapie Europy od lat jest czarnym punktem pod względem liczby ofiar śmiertelnych – w tym cyklistów – na drogach? Na to pytanie odpowiadają organizatorzy kampanii „Czas na bezpieczny rower”.

Nawyki komunikacyjne Polaków zmieniają się. O rosnącym zainteresowaniu rowerami świadczy wzrost ich sprzedaży, a nierzadko – zupełny brak jednośladów w magazynach sklepów. Do korzystania z roweru zachęca również coraz bogatsza infrastruktura, zwłaszcza w miastach, gdzie w szybkim tempie przybywa wygodnych i bezpiecznych dróg rowerowych. Jednak im więcej rowerzystów na drogach, tym aktualniejsze staje się pytanie o ich bezpieczeństwo i w ogóle o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu.

– Nie jest niespodzianką, że to właśnie w sezonie urlopowym na polskich drogach dochodzi do największej liczby zdarzeń z udziałem rowerzystów. Spodziewamy się, że w tym roku niestety może być ich jeszcze więcej, bo Polacy naprawdę tłumnie przesiedli się na jednoślady. Żeby temu zapobiec, w kampanii „Czas na rower” pragniemy zwrócić uwagę na przyczyny leżące u podstaw tej sytuacji i przypomnieć o prostych działaniach, które mogą ją zmienić – wyjaśnia Michał Zieliński, współorganizator kampanii.

 

Małe zmiany kluczem do dużych postępów

Zwykle nie trzeba wiele, by bezpiecznie przejechać z punktu A do punktu B na rowerze. Znajomość i przestrzeganie przepisów, dbałość o kulturę na drodze i pojazd w dobrym stanie technicznym – to absolutna podstawa. Co to jednak dokładnie znaczy, jak powinien być wyposażony rower, jak używać oświetlenia czy kasku oraz jak fizycznie przygotować się do jazdy – o tym organizatorzy kampanii będą przypominać zarówno w materiałach informacyjnych jak i podczas cyklu wydarzeń Bike Expo. Mamy nadzieję, że dzięki temu poprawi się poziom bezpieczeństwa rowerzystów na polskich drogach – podsumowuje Michał Zieliński.

Polska czarnym punktem na mapie Europy. Czy tak musi być?

Publikowane nad Wisłą roczne raporty o stanie bezpieczeństwa na drogach za każdym razem mrożą krew w żyłach. W zestawieniu z analizami Komisji Europejskiej wnioski przerażają jeszcze bardziej.  – Statystyki nie kłamią. Co siódma ofiara wypadku drogowego na Starym Kontynencie ginie na terenie naszego kraju. Co dziesiąty z blisko 2,5 tys. zabitych na drogach w Polsce był rowerzystą. Pod względem liczby ofiar od lat jesteśmy czarnym punktem na mapie Europy. Wierzymy jednak, że można z tą niechlubną tradycją zerwać – komentuje Michał Zieliński.

Pierwszym krokiem musi być walka z brawurą na drogach. To jeden z największych problemów Polsce. To brawura jest przyczyną wzrostu liczby ofiar śmiertelnych (z 9,6 do 10,6 proc) mimo niższej liczby zdarzeń drogowych w ubiegłym roku. W odniesieniu do zdarzeń z udziałem rowerzystów niepokojem powinien napawać jeszcze jeden element – wzrósł nie tylko stosunek ofiar śmiertelnych do ogólnej liczby wypadków, ale również udział we wszystkich zdarzeniach tych, do których przyczynili się sami rowerzyści.

Po drugie – edukacja! Nieznajomość zasad ruchu jest przyczyną większości wypadków. Przykład? Od lat niezmiennie na pierwszym miejscu znajduje się nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Dalej są natomiast nieprawidłowo wykonywane manewry czy niewłaściwe zachowanie wobec innych uczestników ruchu. O tym, że Polacy nie przejmują się przepisami ruchu drogowego, można przekonać się także podczas lektury internetowych komentarzy, gdzie uczestnicy zdarzeń szukają – zazwyczaj post factum – potwierdzenia swoich racji w drogowym sporze, niejednokrotnie popisując się przy tym wyjątkową ignorancją. Przekonania przeniesione do realnego świata przynoszą opłakane skutki: najechanie na pieszego przez kierującego rowerem jest na trzecim miejscu wśród przyczyn zdarzeń z udziałem pieszych.

– Ponad połowa wszystkich wypadków z udziałem rowerzystów wydarza się w okresie od czerwca do września każdego roku. I to mimo licznych apeli o jazdę w kaskach, odpowiednią widoczność, używanie oświetlenia. My dokładamy do nich jeszcze jeden, z niewiadomych powodów dotąd pomijany – o sięgnięcie do przepisów, uważną ich lekturę i stosowanie się do ich zaleceń. Przez wszystkich uczestników ruchu, bo od wszystkich zależy nasze bezpieczeństwo – podsumowuje Michał Zieliński, współorganizator kampanii.

Kampanię wspierają Fundacje Ander i Frankor. Partnerem akcji jest organizator cyklu wydarzeń Bike Expo. Przyświeca im wspólny cel, jakim jest poprawa poziomu bezpieczeństwa rowerzystów na polskich drogach.

Leave a Comment